W erze cyfrowej, gdzie każdy z nas ma dostęp do zaawansowanych narzędzi edycyjnych, retusz stał się powszechną praktyką zarówno w profesjonalnej fotografii, jak i w codziennych zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych. Możliwości, jakie oferuje technologia, pozwalają na kreowanie obrazów, które często są zbyt doskonałe, by mogły być prawdziwe. Ale gdzie powinna być granica między poprawianiem rzeczywistości a jej całkowitym przekształcaniem? Właśnie tutaj pojawia się pytanie o etykę w retuszu zdjęć.

Znaczenie etyki w retuszu
Etyka w retuszu to temat, który zyskuje na znaczeniu, szczególnie w kontekście wpływu, jaki zdjęcia mają na nasze postrzeganie rzeczywistości. Retusz, choć może służyć artystycznym celom, niesie ze sobą ryzyko przekazywania nierealistycznych standardów piękna i kształtowania niezdrowych wzorców. Przesadne wygładzanie skóry, zmienianie kształtu ciała czy manipulacja proporcjami twarzy mogą prowadzić do zniekształconego obrazu rzeczywistości, co ma bezpośredni wpływ na samoocenę, szczególnie wśród młodych osób. Dlatego etyka w retuszu jest kluczowa – to właśnie ona wyznacza granice między poprawą zdjęcia a jego deformacją.
Przykłady dobrej i złej praktyki
W świecie retuszu istnieje cienka linia między tym, co uznawane jest za etyczne, a tym, co przekracza granice. Przykładem dobrej praktyki może być delikatne poprawienie oświetlenia, usunięcie drobnych niedoskonałości skóry czy korekta kolorów – działania, które mają na celu jedynie podkreślenie naturalnego piękna modela czy modelki. Z kolei przykłady złej praktyki to np. radykalna zmiana kształtu ciała, nadmierne wyszczuplanie sylwetki czy modyfikacje rysów twarzy, które prowadzą do nierealistycznych i często nieosiągalnych standardów piękna. Te działania mogą zafałszować rzeczywistość i wywołać negatywne skutki, takie jak obniżenie samooceny czy presja dostosowania się do nierealnych wzorców.

Granice retuszu w różnych branżach
W zależności od branży, w której działa fotograf czy retuszer, granice retuszu mogą być różnie postrzegane. W fotografii mody czy beauty, gdzie estetyka często stawiana jest na pierwszym miejscu, retusz jest nieodłącznym elementem procesu twórczego. Jednak nawet tutaj pojawiają się pytania o to, gdzie powinna być granica – czy zdjęcie promujące ubrania powinno przedstawiać modelkę, która nie istnieje w rzeczywistości? Z kolei w fotografii dokumentalnej, gdzie autentyczność jest kluczowa, retusz może być postrzegany jako manipulacja faktami i wprowadzanie odbiorców w błąd. Dlatego ważne jest, aby zrozumieć kontekst, w jakim działa retuszer, i wyznaczyć jasne granice między ulepszaniem a manipulacją.
Etyka a oczekiwania klientów
Praca z klientami to często sztuka kompromisu, szczególnie gdy ich oczekiwania odbiegają od standardów etycznych retuszu. Krzysztof Gadomski, założyciel House of Retouching, wspomina sytuacje, w których musieli odmówić klientowi z powodu zbyt wysokich oczekiwań:
„Powodów odmówienia współpracy może być wiele, a oczekiwania dotyczące retuszu to jeden z nich. Na szczęście w większości przypadków staramy się sygnalizować, kiedy naszym zdaniem granica „smaku” czy „estetyki” jest przekraczana, i zazwyczaj klienci to rozumieją. Trzeba jednak zaznaczyć, że często wynagrodzenie jest wypłacane po wykonaniu pracy. Jeśli klient naciska na nas, by spełnić jego wizję, może dojść do sytuacji, w której musimy wykonać pracę zgodnie z jego zaleceniami, aby otrzymać zapłatę. W takich przypadkach, choć kończymy projekt zgodnie z jego oczekiwaniami, zaznaczamy, że nie chcemy być oznaczani podczas promowania tej sesji. Takie projekty nie trafiają też do naszego portfolio – chowamy je głęboko w szafie. Dzięki temu nasze prace, które widzicie, utrzymują spójny poziom jakości, bo ktoś musi trzymać ten standard.“

Krzysztof również podkreśla, że etyczne decyzje są czasem podejmowane na wczesnym etapie, gdy klient nie jest w stanie jasno określić swoich oczekiwań:
„Są to sytuacje, gdy klient nie do końca wie, czego chce, lub nie potrafi jasno i czytelnie przekazać swoich oczekiwań. W takich sytuacjach łatwo jest źle oszacować projekt i w końcu do niego dołożyć. Z doświadczenia już potrafimy wyczuć takie sytuacje i grzecznie podziękować. To również nie zdarza się często, ale jednak się zdarza.”
„Niezdecydowanie na początku nie jest niczym złym – wielokrotnie uczestniczyliśmy w planowaniu i kreatywnym poszukiwaniu celu. Problem pojawia się, gdy klient nie potrafi podjąć decyzji lub zmienia ją w połowie projektu. Wtedy przewidywany czas na postprodukcję „bierze w łeb”, a koszty rosną. W takich przypadkach renegocjacja stawek bywa trudna, a czasem wręcz karkołomna.”
Różnica między retuszem komercyjnym a artystycznym
Marcin, współprowadzący warsztaty w House of Retouching, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat różnic między retuszem komercyjnym a artystycznym pod kątem etyki. Według niego, nie ma wyraźnej różnicy, ale podejście do obu typów fotografii jest nieco inne.
„Aby to wyjaśnić najpierw trzeba odpowiedzieć na pytanie, co mamy na myśli, mówiąc o fotografii komercyjnej i artystycznej. Jeśli pod pojęciem fotografii komercyjnej kryje się reklama, to robimy to, co klient sobie zażyczy. Nie ma tutaj chyba żadnych granic. Wielokrotnie dodawaliśmy, usuwaliśmy, przesuwaliśmy elementy kadru, zmienialiśmy całkowicie oświetlenie lub kolory. Tworzyliśmy, tak naprawdę, zupełnie nowe byty. Fotografia reklamowa wymaga takiej kreacji i nie ma w tym nic złego, dopóki nie szkodzi to ostatecznemu odbiorcy.”

Marcin zwraca również uwagę, że fotografia komercyjna to nie tylko produkt, ale także człowiek. „Tutaj mogą pojawić się dylematy etyczne,” kontynuuje. „Wygładzanie zmarszczek, usuwanie tatuaży, tuszowanie wszelkich niedoskonałości, wyszczuplanie – to wszystko jest dozwolone, ale trzeba zadać sobie pytanie, czy naprawdę wolno to robić, czy jest taka potrzeba, i czy będzie to miało wpływ na ostateczny kształt zdjęcia?”
Dylematy te stają się szczególnie istotne, gdy w grę wchodzi osoba, która jest prezentowana z imienia i nazwiska. „Głębokim retuszem możemy sprawić, że osoba ta stanie się nierozpoznawalna, karykaturalna, a takie zdjęcie może ją ośmieszyć. Co niestety często zdarza się w przypadku źle wyretuszowanych fotografii różnych gwiazd czy celebrytów.”

Przechodząc do tematu fotografii artystycznej, Marcin podkreśla, że tutaj zazwyczaj postępuje się zgodnie z wizją fotografa. „Fotografia artystyczna może obejmować wiele różnych nurtów i praktyk, co determinuje jakość i ilość manipulacji” – wyjaśnia. „Inaczej będziemy pracować nad fotografią, która jest skomplikowanym montażem wielu różnych elementów, a inaczej nad artystycznym portretem, który – jeśli tylko jest poprawnie zrobiony, przez świadomego artystę fotografa – wymaga jedynie muśnięcia pędzlem retuszera.”
Marcin zwraca także uwagę na dylematy etyczne związane z własnością intelektualną w kontekście retuszu. „Często sukces danej fotografii to nie do końca zasługa fotografa, ale retuszera albo całego zespołu zajmującego się postprodukcją. Wielokrotnie otrzymywaliśmy bardzo słaby materiał zdjęciowy, tworzyliśmy z niego dzieło sztuki, a podpisywał się pod nim fotograf. To jest według mnie duży problem. Fotograf prezentuje takie fotografie, klient jest zachwycony, ale to np. w 80% zasługa retuszera.”

Podkreśla również, że retuszerzy rzadko otrzymują uznanie za swoją pracę. „Kiedy patrzymy na opisy sesji zdjęciowych, to zazwyczaj są one opatrzone informacją o fotografie, fryzjerze, makijażyście, czasem modelce. Ale nigdy nie ma informacji o postprodukcji i retuszu. Fotografowie wstydzą się tego, że ich fotografie są retuszowane, i że ostateczny szlif – który czasem decyduje o sukcesie danego zdjęcia – nie jest ich zasługą.”
Zasady etyczne w House of Retouching
Praca w zespole retuszerów wymaga jasnych zasad etycznych, które pomagają w utrzymaniu wysokiej jakości pracy i dobrej atmosfery w studiu. Jak mówi Krzysztof Gadomski:
„Najważniejsze zasady to szacunek, otwartość i zaufanie. Nie da się pracować w zespole, gdy brakuje szacunku, ponieważ to prowadzi do wielu problemów i frustracji. Zawsze namawiam zespół do wzajemnego wspierania się, dzielenia się nowinkami, wypracowywania lepszych procedur w studiu. Teraz już w zasadzie nie muszę tego robić – sami dobrze wiedzą, jak ważna jest praca w zespole. To ich motywuje, napędza i jednoczy.”

Krzysztof dodaje, że duże projekty realizowane pod presją czasu mogą być bardzo trudne:
„Bardzo nie lubię dużych projektów realizowanych pod presją czasu. Długo walczyliśmy, aby tego unikać, i staramy się tego trzymać. Presja klienta na mnie przekłada się na presję w zespole, co prowadzi do pracy 'na akord’, gdzie liczą się 'zimne liczby’, czyli ile zdjęć dziennie musimy zrobić, żeby utrzymać harmonogram. Wystarczy, że jeden trybik się zatnie, a efektem jest lawina, która odbija się na innych członkach zespołu, ich rodzinach itd.”
Zwraca także uwagę, jak ważne jest utrzymanie etyki w relacjach z klientami, aby zachować zdrową atmosferę w zespole:
„Uważam, że utrzymanie etyki współpracy między studiem a klientem ma bezpośredni wpływ na zachowanie zasad etycznych w zespole. Kilkakrotnie zdarzyło mi się przerwać duży projekt właśnie z powodów etycznych, aby chronić zespół. Takie sytuacje mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Klient w takich przypadkach zwykle nas obwinia, a szanse na powrót do współpracy maleją. W zespole pozostaje niesmak, a czasem nawet wewnętrzne animozje. Na szczęście znacznie częściej mamy miłe zakończenia projektów – z gratulacjami, podziękowaniami, a nawet zabawnymi anegdotami. Zadowolony zespół, zadowolony klient – takich projektów i klientów życzę Wam i sobie!“

Retusz zdjęć to nieodłączny element współczesnej fotografii, ale jego granice są często przesuwane nie przez retuszerów, a przez oczekiwania klientów. Wielu profesjonalistów stara się zachować autentyczność i naturalność obrazu, ale napotykają na presję, by dostosować zdjęcia do nierealistycznych standardów. Dlatego tak ważne jest, aby jasno komunikować swoje zasady etyczne i edukować klientów na temat wpływu nadmiernego retuszu. Retuszerzy nie są tymi, którzy manipulują rzeczywistością, ale często są postawieni przed trudnymi wyborami. Kluczowe jest, by wspólnie z klientami znaleźć balans między estetyką a prawdą.
Etyka w retuszu to nie tylko kwestia technicznych umiejętności, ale przede wszystkim odpowiedzialności za to, jak nasze prace wpływają na postrzeganie rzeczywistości przez innych. Doświadczenia i refleksje zespołu House of Retouching pokazują, jak ważne jest wyznaczenie jasnych granic, nie tylko w kontekście retuszu, ale również w relacjach z klientami i w pracy zespołowej.